
Moderator: wika001
Kiedyś używałem tylko sekatorów, do czasu, kiedy pod ręką znalazł mi się nóż ratowniczy, super leżał w dłoni i był naostrzony, więc powiedziałem sobie "spróbuję" i nie żałuje. Moje drzewko dawno nie wyglądało tak dobrze, a podcinanie, jak nigdy, było przyjemne i nie zajęło mi dużo czasu.Jeśli masz zerowe pojęcie o przycinaniu drzew o zależności jak i w którym miejscu należy przyciąć dane drzewo, na co zwracać uwagę przy przycinaniu drzewa, a mam na myśli dodatkowa analiza stanu kory drzewa wyłapanie ewentualnie zmian chorobowych to faktycznie lepiej najmij ekipę, ewentualnie poproś sąsiada, który ma o tym pojęcie. Mój tato obcina z powodzeniem drzewa każdemu sąsiadowi i nie jest specjalistą w tej dziedzinie, nie posiłkuje się wyciągarką a jedynie drabina, nożyce, nóż, sekator oraz maść do smarowania ran powstałych na wynik wycięcia gałęzi - a jest tylko ogrodnikiem z zamiłowania. Poszukaj takiej osoby w swoim otoczeniu, bo prośba ekipy do kilku drzewek może być niepotrzebna.
Oj byś się zdziwił. Ja odziedziczyłam działkę z przeogromnym orzechem i czereśnią. Był bardzo duży problem, żeby wyciąć drzewa (zagrażały innym). W końcu znalazłam specjalistów na tej stronie. Pomogli mi wyciąć drzewo specjalnym sprzętem. Drzewa na działce wcale takie małe nie rosną.Drzewa w ogrodzie zazwyczaj nie mają wielkich rozmiarów. Spokojnie poradzisz sobie z ich przycinaniem za pomocą sekatora, piłki i drabiny. Ważne by przycinać je w odpowiednim czasie gdy wegetacja jest uśpiona.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości