Jeżeli macie winorośl, która porasta Wasz dom, można wykorzystać jej liście do robienia gołąbków - specjału kuchni bałkańskiej. Zrywamy liście w lipcu i sierpniu, wybieramy młode i duże. Blanszujemy je we wrzątku przez 1-2 minuty, po czym szybko zalewamy zimną wodą. Przygotowujemy solankę - na 1 litr wody 3 łyżki soli. Zagotowujemy i studzimy. Liście pozbawiamy ogonków, układamy jeden na drugim po 10 i zwijamy w niezbyt ciasne ruloniki, które układamy pionowo w słoiku - tez niezbyt ciasno. Zalewamy zimną solanką, zakręcamy słoiki i pasteryzujemy przez 15-20 minut. Wyjmujemy, szybko schładzamy i wynosimy do piwnicy. A przepisy na gołąbki greckie lub bułgarskie z liści z baraniną znajdziemy w necie.

Hmm pierwsze słyszę ale z chęcią spróbuję w tym roku. Dużo się różnią w smaku takie gołąbki ?

Różnią się i nie każdemu smakują. MI akurat przypadły do gustu.

Mi też bardzo smakują. Nie wiedziałam co to jest gdy pierwszy raz zobaczyłam te liście w sklepie:) Czasami w sklepie można dostać gotowe w puszcze, ale lepiej samemu zrobić

A czy ktoś może ma przepis na sok z majów?
Babcia kiedyś coś takiego robiła ale nie mogę sobie przypomnieć jakie były składniki dokładnie

Słyszałam już o gołąbkach z liści winorośli, jednak nie miałam jeszcze nigdy okazji ich skosztować. Czy w smaku różnią się bardzo od tych tradycyjnych?

Pierwsze słyszę o takim zastosowaniu liści z winorośli Ukradnę chyba trochę sąsiadce i wypróbuje, ciekawe, jak to może smakować...

Tak, liście winorośli mogą przynieść wiele ładnego wyglądu.

Nie wiedziałem, że ktoś w wogóle może wpaść na pomysł jedzenia liści. A tu proszę, cale przepisy...

I tak zrywam liście aby owoce lepiej dojrzewały, więc na gołabki można wykorzystać.

Super, mam winogrona i chyba wypróbuje Twój przepis.