Re: krzewuszka
autor: Florianka » 11 paź 2011, 23:10
Dokładnie dołączam się do pytania Magdy jak to się nic nie dzieje ? masz na myśli, że nic nie wyrasta zero odruchów żywotności rośliny, a może brak kwitnienia czy całkowicie w druga stronę pytasz, że nic nie dzieje się masz na myśli, że rośnie sobie spokojnie efektownie bez żadnych ataków chorób oraz szkodników, które by obniżały odporność rośliny. Kiepsko sprecyzowane pytanie Leonie, bardzo kiepsko. To ja napiszę co u mojej krzewuszki - rośnie sobie dobrze na słonecznym stanowisku na glebie żyznej, po przekwitnięciu zawsze ją przycinam - usuwam stare pędy i jeszcze obficiej rośnie w następnym sezonie.