Czy uważacie że stres jest w życiu potrzebny? Działa na was motywującą czy raczej destrukcyjnie? I jak sobie radzicie z nadmiernym obciążeniem psychicznym? Ostatnio doszłam do wniosku, że jest mi w życiu potrzebny, bo daje mi kopa, gdy życie sobie spokojnie płynie to robię się rozlazła,tyję, brakuje mi motywacji do działania.

Mnie stres motywuje, ale też wyniszcza. Nie działa na mnie zbyt dobrze.

chyba kazdy tak ma, malo stresu motywuje , ale za duzo wyniszcza

ja zawsze staram się znaleźć jakieś zajęcie, które pozwoli mi dociągnąć myśli od problemów.

Niektórzy sobie wcale nie radzą.

Melissa pomaga.

Ja uciekam w książki. Mój mąż natomiast - w sport. Najbardziej lubi wyścigi samochodowe, więc chyba kupię mu na urodziny taki voucher na przejażdżkę Ferrari, bo strasznie zestresowany ostatnio chodzi.

Jeżeli chodzi o stres to wcale nie jest taki łatwy do pokonania dla każdego, mam znajomego u którego stres przerodził się w nerwice natręctw. W takich przypadkach jedynym słusznym wyjściem jest udac sie tutaj http://www.wolmed.pl/terapie/leczenie-nerwicy.html Otrzymasz tutaj profesjonalną pomoc która na pewno Cie wyswobodzi z problemu.

Hobby pomaga odwrócić uwagę od tego, co nas stresuje.

Ja sobie jakoś radzę, ale widzę, że mój znajomy z pracy już nie daje rady. Martwię się bardzo, bo wszyscy widzą, że coś się z nim złego dzieje, ale nikt nie wyciągnie do niego ręki. Powodem jego depresji jest alkoholizm, z którego widać sam nie potrafi wyjść. Muszę z nim przejrzeć tę bazę Ranking ośrodków terapii i poszukać placówki, która mogłaby mu pomóc.

W sytuacjach stresowych zawsze działa u mnie zajęcie głowy czymś innym. Skupiam sie na ulubionej książce przy kubku kawy, albo idę do sauny, gdzie negatywne myśli wyparowują pod wpływem ciepła. Jeżeli znajomi mają czas, to lubimy wyskoczyc na miasto do Bubbles Bar, żeby sobie wzajemnie ponarzekać i pośmiać się przy lampce bąbli.

Czy braki mikroelementów również mogą wpływać na odczuwanie stresu?

Niektórzy ze stresem to sobie wcale nie radzą.

Kwestia odstresowania to znalezienie sobie takiego hobby, które będzie w stanie nas na tyle zająć, że zapomnimy o codziennych problemach chociaż na chwilę.

Ja zazwyczaj idę się po prostu zdrzemnąć