Jedyne, co przychodzi mi na myśl to iglaki albo zimozielony bluszcz

Byliny, pałka wąskolistna, wrzosiec albo kocanki

Zimowych kwiatów na balkon w naszym klimacie po prostu nie ma Jedyna kwitnąca zimą roślina jaka przychodzi mi do głowy to oczar omszony, ale nie każdy ma duży balkon, żeby ją sobie posadzić Alternatywą dla roślin kwitnących mogą być iglaki np. sosna górska w odmianie 'Pumilio' lub trawy ozdobne, których zaschnięte źdźbła będą tworzyły ładną dekorację za oknem.

Może róże? Wyglądają pięknie i każdy je lubi, sprawdź tutaj: https://blog.edomator.pl/2017/10/17/sadzenie-roz-pazdziernik/ dowiesz się więcej na temat sadzenia róż jesienią.

Też mi się wydaje, że wybierać musisz głównie spośród iglaków (na szczęście mogą się one prezentować bardzo efektownie). Szczególnie, że jak pokazał ten rok, zima potrafi nas zaskoczyć i dać w kość.

Do wiosny przetrwają te, które są odporne na mróz, silny wiatr, niedostatek wody i choroby, słowem - najmniej wymagające.

Krzewy. Najładniej prezentują się iglaki i gatunki o zimozielonych liściach. Krzewy tracące liście też bywają atrakcyjne, np. ze względu na ciekawy kształt gałązek (berberys) lub barwne owoce (irga).

Do skrzynek najlepiej wybierać krzewy miniaturowe. Jeśli wcześniej posadziliśmy odmiany silnie rosnące, lepiej przenieść je do ogrodu, dopóki są małe. Z balkonu trzeba też zabrać cyprysiki i tuje wschodnie, bo mogą zmarznąć.

Pnącza. Zimą ścianę balkonu mogą zdobić pędy wieloletnich pnączy, takich jak bluszcz, powojnik i winobluszcz.

Byliny. Większość z nich doskonale zimuje w pojemnikach. Niektóre, jak np. floksy szydlaste, skalnice czy bergenie, mają zimozielone liście. Puste miejsca po bylinach, których części nadziemne zanikają, możemy wypełnić np. gałązkami iglaków.

Rośliny wodne. Jeśli ktoś uprawiał latem gatunki wodne pochodzące z naszej strefy klimatycznej, także może je pozostawić na zimę. Efektowna w tym okresie jest pałka wąskolistna ze swoimi dekoracyjnymi owocostanami (inne tracą liście).

Rośliny sezonowe. W skrzynkach balkonowych mogą pozostać gatunki, które wprawdzie jesienią zamierają, ale mimo to pozostają dekoracyjne, jak np. wrzosiec delikatny, kocanki i mrozy.

Do wiosny mają szansę przetrwać jedynie zdrowe rośliny. Aby dobrze zimowały, trzeba o nie dbać cały rok. Pojemnik musi być dostosowany wielkością do siły ich wzrostu. Pojedyncze okazy umieszczamy w mrozoodpornych donicach, natomiast do większych kompozycji najlepiej nadają się duże drewniane skrzynie wyłożone folią. Wszystkie pojemniki powinny mieć otwory odpływowe i drenaż na dnie. W czasie odwilży ziemię podlewamy, aby nie dopuścić do jej przesuszenia.

Ważne też, by rośliny światłolubne ustawiać w miejscach słonecznych, a cieniolubne oraz zimozielone (np. cis, trzmielinę) w półcieniu, gdyż ostre słońce często im szkodzi, zwłaszcza na przedwiośniu.

Sztuczne ? nie śmiej się ja ostatnio kupiłam tu pm-m.pl tak piękną róże, że wyglądała jak 100% prawdziwa. To jest bardzo fajne rozwiązanie według mnie

Ogród zimowy to idealne miejsce do uprawy roślin

Moim zdaniem najlepszymi kwiatkami na pewno są róże. Mój cały pokój kwitnie w nich i w ogrodzie zaczynam prawdziwe róże sadzić.

Róże to piękne kwiaty, ale żywe zimą na balkonie mogą zwyczajnie przemarznąć. Szkoda takich roślinek. Ja tez bym stawiała na sztuczne zimą. Może jakieś zielone, większe drzewka? Na przykład drzewko bananowca czy bukszpan? Weszłam na wspomniane wyżej Bomm i faktycznie spory wybór ciekawych dekoracji kwiatowych. A taka inwestycja posłuży przez kilka zimowych sezonów

ja mam sztuczne i w domu i na balkonie, na stole w jadalni stoi dekoria kompozycja kwiatowa srebrna w podłużnym naczyniu - piękna sprawa !

Wrzosiec mi przetrwał, a może raczej wegetuje... Mam zabudowany balkon, a on stoi na stoliczku, więc może dlatego