Niemożliwe? A jednak! Mimo, że często ignorujemy to zagrożenie ogień podczas grillowania może się pojawić i szybko rozprzestrzenić.

Palący się zaś tłuszcz wymaga trochę zachodu podczas gaszenia. Wodą możemy tylko spowodować większy płomień, czyli wzrost zagrożenia

Spray może się też przydać w innych sytuacjach

w innych czyli jakich ?
jak często zdarzają sie sytuacje - pożar przy grillu ?

W innych, czyli:
- gdy zapali się samochód;
- gdy dzieci podpalą firany;
- gdy zostawimy żelazko;
- gdy w domowej sieci zrobi się zwarcie...

Nie chodzi o ilość zdarzeń, ale o ich niszczycielską siłę. Ogień to niebezpieczny żywioł i nie wolno go lekceważyć. Niezgaszony niedopałek papierosa lub iskra wywiana z ogniska mogą spalić las.

Nie chodzi o ilość zdarzeń, ale o ich niszczycielską siłę. Ogień to niebezpieczny żywioł i nie wolno go lekceważyć.

fakt

Ciężko o pożar, a jak już to gasić wodą:D

Ten pożar z grilla to chyba rzadki przypadek. Nie słyszałam o czymś takim.
Ale już wizja pożaru spowodowanego iskrą z kominka zdecydowanie bardziej do mnie przemawia. Pytanie, jak się zabezpieczyć przed taką sytuacją.
Czy warto np. kupić czujniki dymu: https://www.budujesz.pl/wiadomosc/czujn ... pszy/1137/ . Pomysł pierwszy z brzegu, może Wy wymyślicie coś bardziej sensownego.

Jestem miłośnikiem grillowania i przez lata nie było sytuacji, żeby od grilla się coś zapaliło. To samo z ogniskami. Podczas biesiadowania w ogrodzie trzeba zachować odrobinę ostrożności i wszystko będzie dobrze

z akcjami ratowniczymi straży pożarnej możecie się zapoznać na portal strażacki . Przegląd akcji z poszczególnych województw. Polecam, solidnie sprawozdania i duża liczba zdjęć

Pożary w wyniku grillowania zdarzają się rzadko, ale jeśli już do jakiegoś dojdzie, to warto mieć pod ręką nawet niewielką gaśnicę. Należy też uważać, żeby grill stał z daleko od przedmiotów, które mogą bardzo szybko zająć się ogniem.

Jeśli chodzi o wybór czujki dymu to sprawa jest dosyć złożona, nie warto kupować czujek Jonizacyjnych ponieważ potem musimy je zutylizować. Najlepsza będzie czujka optyczna. Warto pamiętać by przy programowaniu ustawić wyjście na 24 godzinne bo czesto się o tym zapomina

Przy grillu w domowym ogródku raczej nie powinien wystąpić taki problem, przynajmniej nie znam nikogo komu by się to wydarzyło. Przecież zawsze przy takiej okazji mamy pod ręką przynajmniej coś do picia, czym możemy natychmiast zareagować i ugasić co tam się dziać zaczyna. Natomiast sprawa wygląda nieco inaczej przy kominkach i piecach, niektóre są tak zrobione, że się dziwię, że mało kto ma gaśnicę w kotłowni. Na szczęście są też bezpieczne piece.

Cześć,
Pożar przy grilowaniu to naprawdę "szczęście", ale różnie może się zdarzyć. Na wszelki wypadek lepiej mieć jakąś gaśnice.