Gdybym wiedziała, że wystarczy głębsza podmurówka to bym się zatroszczyła o odpowiednie ogrodzenie ogrodu wcześniej. Niestety zeszłego lata też mieliśmy plagę kretów. Nie można tego było nazwać zwykłym kretowiskiem ponieważ codziennie widziałam nowe 10-15kretowisk w ogrodzie. Walka z nimi jest strasznie uciążliwa więc wynajęliśmy usługę http://insekt2.pl/uslugi/zwalczanie-kretow i jak na razie mamy spokój. Zobaczymy co się będzie dziać tej wiosny.

Te wszystkie wbijane w ziemię wynalazki się u nas nie sprawdziły. Testowaliśmy kilka sposób i pomógł w końcu taki odstraszacz: http://www.grasslandfarms.pl/produkt/pl ... -2-000-ml/ a przynajmniej pomaga na mniej więcej miesiąc, potem trzeba znowu zastosować.

Ja zawsze kreta zalewam wodą , gdzieś z drugiej strony wychodzi a później zajmuje się nim mój kot

Akurat to jeden z tych bardziej skutecznych sposobów na pozbycie się kreta,chociaż mało humanitarny,podobnie jak wszelkie trutki. U nas w ogrodzie sprawdzają się również pułapki na kreta,na pewno wiecie o jakie mi chodzi.

Fabryka-Zieleni.eu pisze:Akurat to jeden z tych bardziej skutecznych sposobów na pozbycie się kreta,chociaż mało humanitarny,podobnie jak wszelkie trutki. U nas w ogrodzie sprawdzają się również pułapki na kreta,na pewno wiecie o jakie mi chodzi.

A czy po złapaniu w taką pułapkę kret ma się dobrze i można wywieźć go z dala od własnego ogrodu?

Dzień dobry. Mam problem z małymi szkodnikami w postaci kretów. Znalazłam taki produkt, siatkę na Krety, czy ktos z Państwa z niego korzystał? Możecie wystawić opinie? abctrawniki.pl/139-siatki-na-krety

Siatka na krety idealnie nada się, aby w sposób humanitarny pozbyć się kretów. Produkt chętnie kupowany przez klientów.

W tym roku zakupiłem taką żółtą plastikową siatkę na krety nazywała się chyba Strongnet o oczku 15x19mm. Do tej pory żaden kret się nie pokazał. Zobaczymy na jesieni, ponieważ wtedy najbardziej wychodzą na wierzch. A po zimie trawnik wyglądał zawsze tragicznie. Ogólnie siatka jest wykonana solidnie mam nadzieje że posłuży na wiele lat...

Poczytałem parę wpisów i postanowiłem się dopisać, bo rozumiem Was. Piszecie wyłącznie o krecie, a jestem pewien, że wielu z Was ma problem nie z kretem tylko z gryzoniami nornikowatymi ( nornica, nornik, karczownik ...itp). Każdemu kopiec kojarzy się z kretem, a kopce robią wszystkie gryzonie żerujące pod ziemią. Tak było u mnie. Próbowałem przeróżnych wynalazków i środków ze sklepów - nic... Miałem już dosyć. Te gryzonie potrafią zniszczyć wszystko. Przeczytałem gdzieś informację o profesjonalnym środku Difenor. Znalazłem w kilku sklepach internetowych i na Allegro. Ceny podobne, ok 80 zł z przesyłką. Opakowanie pół kilo, więc sporo. Nareszcie udało mi się wytępić towarzystwo, chociaż zajęło mi to cały sezon. Brzęczyki, puszki, sierści...bla, bla można sobie darować i zaoszczędzić czas, nerwy i pieniądze.

Jak zwał, tak zwał. Ważne jest, aby się ich pozbyć z ogrodu.

najlepiej z rana przypolować go

jest taki pistolet gazowy na krety czymś takim na pewno skutecznie się go wyeliminuje

Ja zastosowałem opisywany wcześniej sposób z obracającą się butelką na kiju wbitym w ziemię. Co kilka metrów znajdował się taki zestaw. I uspokoiło się - może się wyniosły do sąsiada. Większa ilość kretów może być związana z zakopaniem obornika na działce- pojawiło się więcej robaków, które krety uwielbiają. Polecam zbiór sposobów na kreta http://dzialka.bazafirmy.pl/dzialka/jak ... -kreta.php

Ja tak samo ten sposób próbowałem i pomogło.

U mnie także ten sposób pomógł.