Oregano, bazylia, tymianek, pietruszka i wiele więcej. Wszystkie potrzebne informacje jak uprawiać zioła znajdziesz na http://agropolska.weebly.com/ skąd ja sama czerpię swoją wiedzę Pozdrawiam

Ja mam sporo ziół ale nigdy nie ryzykuje i trzymam je w domu szkoda starań na dworzu-zimą ciężko..

Szczypiorek i pietruszka, ale to latem. Na zimę ścinam niedobitki, kroję i wrzucam do zamrażarki - tak przetrzymuję zimę A na parapecie trzymam bazylię, oregano i miętę. Uwielbiam je używać do różnych potraw. Później szybkie zakupy w sklepie internetowym http://floramis.pl/ i na wiosnę siejemy nowe warzywka i zioła Teraz na hasło floramis1 jest 10% rabatu!

Mięta, melisa, lubczyk, estragon , rukola - spokojnie przezimują.

u nas bazylia, mięta i oczywiście koperek.

Szałwia bardzo ładnie mi zimowała i pyszna jest smażona na maśle.

ja mam tylko miętę i lubczyk

U nas to samo. Tylko to dobrze się trzyma.

Ja dopiero planuję swój balkonowy warzywniak i widzę, że propozycje ziół się powtarzają. Chciałbym na początek wypróbować miętę, rozmaryn, bazylię i może szczypiorek. Pewnie za pierwszym razem nic z tego nie wyjdzie, ale mam nadzieję, że z każdym kolejnym razem będzie jeszcze lepiej. Widziałem jeszcze, że niektórzy mają na balkonie sałatę, ale to chyba nie dla takich amatorów jak ja

Ja hoduję jedynie mięte.

Na wiosnę uzupełnimy naszą ofertę o dość pokaźną gamę ziół. Także nie zapomnijcie nas odwiedzić https://www.akademiaroslin.pl ! Oby zima szybko minęła

Mięta to chyba podstawa.

Rozmaryn - nie ma szans, do domu z nim
> Bazylię - jednoroczna, ale jak przed przymrozkami zabierzesz do domu, to jeszcze chwilę porośnie
> Oregano - przeżyje
> Tymianek zwykły i cytrynowy - przeżyje
> Majeranek - bez szans
> CząbeR - a zależy który. Jest jednoroczny, popularniejszy, z definicji nie przeżyje, i wieloletni, spoko przeżyje.
> Miętę - przeżyje
> Melisę - przeżyje
> Pietruszkę - jest dwuletnia, czyli lepiej ją zabrać do domu i skubać, póki się za, bo w przyszłym roku zacznie kwitnąć zamiast produkować nać
> Szczypior - jeśli to to, co myślę, czyli szczypiorek, to przeżyje.

Ja chciałabym zaproponować Wam uprawę również w domu, może niezupełnie ziół, ale kiełków. Uprawa jest banalna, a witaminy z tych roślin mogą świetnie uzupełnić dietę. Na początek polecam gotowe tacki za 10zł z nasionami, natomiast jak Wam się spodoba, można zainwestować w kiełkownik. Bardzo prosta sprawa, a to chyba jedyna metoda na świeże witaminy o tej porze roku. Nawet zioła we własnym ogródku nie będą rosły w styczniu, a w kiełkowniku zawsze

Oregano, bazylia, tymianek, pietruszka, koperek- w sezonie i wiele innych, akurat te niemal każde z tych ziół sprawdzi się i spokojnie może być na dworze jeżeli zapewnisz im odpowiednie warunki i pielęgnację, od tego zacznijmy