W związku z tym, że zbliża się sezon owocowo-warzywny, zastanawiam się nad zakupem wózka widłowego w celu sprawniejszego załadunku i rozładunku samochodów ciężarowych. Wózek będzie częściowo pracował na hali i na zewnątrz.

Wybór pewnie dokona się spośród tych największych firm. Dlaczego? Bo mają najlepszy serwis, wsparcie i nie powinno być problemów z częściami zamiennymi. Mój typ to Linde, Nissan lub Still. Chociaż o tym ostatnim mam chyba najlepszą opinię. Spokojnie wytrzymują 8-godzinną zmianę. Nie przypominam sobie aby też coś złego się z nimi działo.
Tu masz specyfikację poszczególnych modeli: http://www.still.pl/produkty.0.0.html. Używane wiadomo, będą tańsze, nowe są drogie, ale zyskujesz gwarancję.

Ja bym przede wszystkim zwróciła uwagę na takie parametry jak:
szybkość przyspieszania,
skuteczność hamowania,
prędkość opuszczania i podnoszenia wideł z ładunkiem i bez,
sposób sterowania (ułatwienia dla kierowcy),
spodziewany promień skrętu,
prędkość maksymalna wózka,

Dopiero potem sugerowałabym się ceną czy marką. Ogólnie jest jeszcze kilka innych myków, na które warto zwrócić uwagę. Fajnie opisuje to tekst http://www.narzedziownia.org/artykuly,60654,1,Uwazaj_na_to_zanim_kupisz_nowy_wozek_widlowy_do_firmy_Obalamy_popularne_mity

To chyba nie musi być zbyt duży wozek. Najlepiej jak poradzisz się z tym jakiś profesjonalistów. Wydaje mi się że najszybciej w promag znajdziesz już jakieś konkretne wózki.

Polecam zadzwonić do autoryzowanego sprzedawcy wózków widłowych i zapytać jaki wózek będzie najlepszy. Kto pyta - nie błądzi