Moje storczyki pięknie rosną. Podlewam je samą wodą, bo jak kupiłam nawóz do nich, niby specjalny, to wszystkie kwiatki w ciągu jednego dnia mi opadły. Czym powinnam nawozić te piękne kwiaty?

Pryskasz zwykła wodą kranowa czy zdemineralizowaną albo RO?

dołączam do pytania

czym jest RO?

najlepszy jest żel do storczyków firmy agrecol

Mój storczyk powoli umiera... tak jakby usychał..

Każdy storczyk tak ma, że na jakiś czas usycha, tym nie ma się co przejmować. Moje storczyki też tak mają.

Nawożenie to jedno, ale jeszcze kwestia dawkowania tego nawozu jest równie istotna, bo jak napakujesz tego za wiele to nie pomoże, a wręcz zaszkodzi. Też nie potrafiłem nigdy dobrać nawozu, aż natknąłem się na pałeczki z nawozem. Konkretnie takie: http://www.sklepogrodniczy.pl/paleczki- ... elony-dom/ i problem z głowy tak naprawdę. Szczególnie że artykuły w internecie na ten temat są często mylące, więc warto wypróbować gotowe rozwiązania

Ja do swoich storczyków nie używam żadnych nawozów, ewentualnie czasami pryskam je mgiełką. Warto jednak pamiętać żeby co 2-3 lata wymienić podłoże z dopasowaniem doniczki (najlepiej, żeby doniczka była przezroczysta, doskonale wtedy widać stan korzeni).

Trudno o dobry nawóz dla storczyka.

Cześć wszystkim, zarejestrowałem się u was bo też mama moja ma właśnie problem ze storczykami, na trzech pojawił się właśnie taki biały nalot, czytałem trochę fora, jedni mówią że woda, inni że trzeba storczyka nawozić, Pomyślałem by poszukać sklep z nawozami i kupić nawóz do storczyków specjalny, wodę mama zaczyna filtrować w zwykłych dzbanach brity, zobaczymy czy to coś pomoże. Powiedzcie mi bo są różne szkoły, storczyk powinien stać w wodzie, czy wystarczy jak go raz w tygodniu pod prysznic na nawodnienie się wrzuci?

Na pewno nie te z najniższej półki. Potrafią poważnie zaszkodzić.

Planuje kupić storczyka i chętnie dowiem się jak o niego dbać

mam trzy storczyki. Żółty, różowy i taki podchodzący pod fiolet. Każdy lubi co innego. Podlewam je co około 8-9 dni, woda stoi do połowy i tak około 10 godziny, a nawet dłużej (taki mój system)
Nawożę sporadycznie, kupiłem raz takie patyczki. Dobrze się sprawdzały, odpowiednia ilość substancji odżywczych pozwalała roślinom dłużej utrzymywać kwiaty.

Miałem np. problem ze storczykiem fioletowym. Skubaniec wypuszczał pęd, 3-6 kwiatów po czym je błyskawicznie gubił. Problem ustąpił po wymianie ściółki. Tę moim zdaniem trzeba wymieniać co pół roku. Przed okresem kwitnięcia i jak roślina wypuszcza pęd zaaplikować głęboko patyczek nawozu. W zupełności wystarcza. U mnie storczyki trzymają kwiaty już od Bożego Narodzenia

Ja nawozów używam regularnie, jednak nie tak jak zaleca producent O wiele rzadziej. Mam wypracowany swój system dzięki czemu większość z mojej dużej i bogatej kolekcji storczyków kwitnie mi prawie cały czas.

1. Co trzy miesiące używam nawozu do Storczyków: Nawóz "MOC KWIATÓW" - rozrabiam sobie na około pół szklanki wody pół zakrętki nawozu i tak podlewam

2. Raz w miesiącu delikatnie spryskuję roślinę odżywką: "Krople natury"

Nie używam w ogóle pałeczek nawozowych. Podlewam niewielką ilością wody (jak na roślinę domową) dwa razy w tygodniu.