Dział poświęcony odpowiednim nawozom i środkom ochrony roślin. Porady na temat tego jakie nawozy stosować i czym nawozić poszczególne gatunki roślin, a także informacje dotyczące środków ochrony roślin.
Witam, chciałabym dowiedzieć się czegoś o nawozach biohumusowych ale od praktyków
a nie tylko teorii, którą znalazłam w necie. Będę wdzięczna za wszystkie informacje.
Jeśli Ci chodzi o możliwość przenawożenia roślin zasilanych biohumusem jest praktycznie niemożliwa, a może być nawet zerowa jeśli zachowa się odpowiednie proporcje przetwarzanych resztek organicznych.
Aby przyspieszyć fermentację i cały ogólny proces tworzenia nawozu biohumusowego warto zaopatrzyć się w dżdżownice kalifornijskie - które uchodzą za najlepszych "producentów" tego rodzaju nawozu, ponadto dzięki tym dżdżownicom uzyskamy wysokiej jakości nawóz. Zarówno jak i kompost biohumus nawet lepiej działa na poprawienie jakości gleby. Jeśli nie mamy warunków na zrobienie samemu takie nawozu możemy w sklepie ogrodniczym zaopatrzyć się nawozami na bazie biohumusu.
Samemu to ciężko- te dżdżownice (kalifornijskie) trzeba odpowiednio zakarmiać itp., ja kupuję gotowy biohumus. Musisz tylko uważać żeby kupić biohumus organiczny- tylko ten wytwarzany jest z hodowli dżdżownic. Na rynku jest też mineralny albo organiczno-mineralny (np. biohumus forte), który jest niczym innym tylko efektem zmieszania kilku preparatów chemicznych i z naturalnym nawozem nie ma nic wspólnego!!! Po naturalnym (organicznym) biohumusie kwiatki mi bardzo ładnie rosną i kwitną, wystarczy wlać kilka kropel na butelkę wody i robi się prawie czarna
Teraz zaczynam testować coś jeszcze innego- humus active- podobno ma w sobie próchnicę aktywną i efektywne mikroorganizmy które daję rewelacyjne efekty- koleżanka mi poleciła. Jak tylko sprawdzę co i jak dam znać
To kupujesz mineralno-organiczny czyli odrobinę nawozu naturalnego zmieszanego z chemią Osobiście nie zaryzykowałabym nic chemicznego w domu- mały bobas i kot buszujący po doniczkach- po co ryzykować? Poza tym biohumusu organicznego leję zawsze do butelki z wodą na oko bo nie ma ryzyka przedawkowania, z chemią trzeba uważać bo spalisz rośliny i klops
Jeśli dobrze poszukać w necie można wytropić obiektywny test biohumusów na rynku:
[ url=http://blog-ogrodniczy.pl/porady-ogrodnicze ]test biohumusów[ /url ]
[url]=http://blog-ogrodniczy.pl/porady-ogrodnicze[/url]