Witam, wiosną zasadziłem drzewka owocowe: jabłonie i brzoskwinię. Dzisiaj kózka mojej sąsiadki wdarła się do mojego ogródka i obgryzła co do listka te drzewka. Co robić? Czy to już ich koniec?

Myślę, że jeśli kózka nie obgryzła wierzchołka wzrostu (górnej części głównego pędu) warto pokusić się o pozostawienie drzewek na jakiś czas i obserwować, czy młode listki nie wypuszczają. Myślę, że dobrze by było zadbać o wilgotność podłoża, tak aby roślinki miały siłę do odrostu. Jeśli to konieczne podlewać, ale tylko rano lub wieczorem, by słońce nie spiekło! Mam nadzieję, że cierpliwość popłaci - teraz nie czas na sadzenie nowych, a nawet jeśli są szpetne w tej chwili, mogą odpłacić się w przyszłości za troskliwą opiekę

Najważniejszy ten wierzchołek....

Wszystko zależy od tego na jakiej wysokości kózka zrobiła demolkę. Normalnie takie obgryzienie, nawet obgryzienie kory "na okrętkę" co skutkuje uschnięciem całego pnia - nie oznacza śmierci rośliny, która odbija dość intensywnie albo od korzenia albo od pozostałej pod miejscem obgryzienia części pnia. Jednak drzewka owocowe są szczepione na pewnej wysokości nad ziemią - istnieje obawa, że w wypadku demokli pnia roślina odbije z podkładki, czyli będzie to nic nie warta "dziczka".

Hej ! Refelek !

Czy przeżyły Ci te drzewka ?

Generalnie takie "uszkodzenia" się regenerują. To nie musi być ich koniec, ale sąsiadce należy się reprymenda za nieupilnowanie zwierzątka

http://folia-stretch.pl/

Musisz zrobić coś by drzewka owocowe nie smakowały "obgryzaczom" np. zwierzęta dzikie: sarny , zające nie lubią zapachu i smaku olejka waniliowego może to byc skuteczny sposób ochrony.

To jest fajny preparat http://www.ogrodnicze24.pl/odstraszacze ... 09863.html na sarny i zające, ale kózki na pewno też odstraszy ;P

Myślę aby je pozostawić jeszcze bo szkoda je wykopywać:/ podsypać je nawozem do drzewek owocowych
/www.ogrodnicze24.pl/posypowy/9246-nawz-target-do-drzew-owocowych-1kg-7-5901875004122.html
następnie spryskać
/www.ogrodnicze24.pl/odstraszacze/1279-emol-btx-la-100ml-agrecol.html
i UZBROIĆ SIĘ W CIERPLIWOŚĆ )))

Powinny przetrwać. Czas zresztą pokaże:)

http://www.ogrodnicze24.pl/rolnicze/824 ... 42654.html
ZNALAZŁAM! lekarstwo na całe zło! spróbuj

Pomysł dobry, ale ile będzie potrzeba takiego olejku żeby wysmarować drzewo na tyle by zwierzeta czuły zapach Zresztą nie wiem czy to faktycznie je odstrasza.

Jestem ciekaw jak zakończyła się ta historia. Przetrwały te drzewka owocowe czy nie?

http://www.drzewka-zasow.pl/

Przynajmniej znalazłeś winnego, a w zasadzie winną. W moim ogrodzie nieproszewni goście ogołocili z kory wszystkie młode drzewka, czy coś z nich jeszcze będzie?

uszkodzone pnie drzewek dobrze by było zabezpieczyć preparatem, który nazywa się 'sztuczna kora'. Stosuje się go na spękania kory i wszelkie jej uszkodzenia, ma to zapobiec wnikaniu patogenów w szczeliny kory, wpływa tez na regeneracje uszkodzonych pni. A na przyszłość radziłabym zakup takich plastikowych płotków, lub osłonek.

Najgorsze są zające, ale na nie też można znaleźć sposób