Wita, mam problem otóż dzisiejszego popołudnia siostrzenica złamała mi w pół różę chińską która mierzyła ok 1,60 cm. Czy jest szansa na to żeby przeżyła i czy da się uratować jakoś złamane gałęzie. Proszę o pomoc ponieważ kwiatek niedawno otrzymałam w podarunku i bardzo mi na nim zależy!!

Witaj
Nie powinno wydawać się diagnozy bez obejrzenia pacjenta, niemniej jeśli twoja roślina jest złamana, powinnaś uciąć pędy poniżej złamania, najlepiej nad węzłem, z którego wyrastają liście. Jeśli jest to możliwe przytnij również inne pędy aby nadać roślinie kształt. Nie bój się cięcia, ono spowoduje zagęszczenie rośliny, ponieważ z tzw. uśpionych pąków wyrosną nowe liście. Pewnie do swojego poprzedniego wzrostu róża będzie dochodzić czas jakiś, lecz powinna byś gęstsza i może mocniejsza. Nie próbuj podwiązywać złamanego pędu. To się nie zrasta jak złamanie u ludzi, tylko powoduje niepotrzebny wydatek energetyczny na podtrzymanie turgoru w złamanej części.
Po cięciach zasil nawozowo roślinę.
Pozdrawiam

Witaj
Nie powinno wydawać się diagnozy bez obejrzenia pacjenta, niemniej jeśli twoja roślina jest złamana, powinnaś uciąć pędy poniżej złamania, najlepiej nad węzłem, z którego wyrastają liście. Jeśli jest to możliwe przytnij również inne pędy aby nadać roślinie kształt. Nie bój się cięcia, ono spowoduje zagęszczenie rośliny, ponieważ z tzw. uśpionych pąków wyrosną nowe liście. Pewnie do swojego poprzedniego wzrostu róża będzie dochodzić czas jakiś, lecz powinna byś gęstsza i może mocniejsza. Nie próbuj podwiązywać złamanego pędu. To się nie zrasta jak złamanie u ludzi, tylko powoduje niepotrzebny wydatek energetyczny na podtrzymanie turgoru w złamanej części.
Po cięciach zasil nawozowo roślinę.
Pozdrawiam

Więc pokaże obecny stan pacjenta w zdjęciu poniżej. Proszę wtedy o ponowną ocenę sytuacji bo szczerze mówiąc ogrodnik ze mnie dość kiepski.
Bardzo dziękuje za odpowiedź.