Czy coś robicie z wodą, zanim podlejecie nią kwiaty? Co kupie jakiś kwiat to za parę miesięcy muszę wyrzucić - najpierw robi się pleśń na powierzchni ziemi, a potem łodygi/liście zaczynają gnić. Nie wiem czy to woda, czy może mieszkanie, czy moja zła pielęgnacja

Witaj,
pleśń robi się od przelewania kwiatow, czyi od wody, ale tylko pośrednio Nie jest to wina wody jako wody o złej jakości, ale po prostu za dużej jej ilości.

Ja od jakiegoś czasu wodę do podlewania filtruję klasycznym kuchennym filtrze dzbankowym.
Moja mama owego sprzętu nie posiada także wodę odstawia na kilka dni, po prostu po każdym podlewaniu uzupełnia pięciolitrowy baniak wodą, którą używa do podlewania.
Niezawodny spsób to umieszczenie w takim zbiorniku kawałka drewna, byle nie było ono impregnowane, musi być naturalne. Taki kawałeczek zneutralizuje niekorzystną chemię, której pełno w wodzie

Może to byc tez problem złej starej ziemi. Kup jakąś dobrą ziemię uniwersalną. Jeśli masz kwiatki które wymagaja kwaśniejszego podłoża to również woreczek czystego kwaśnego torfu.
Na ziemi nie nalezy oszczędzać, nie kupować ziemi z nieznanych firm, które często bazują na ziemi zgarniętej ze stołów w szklarniach. W tym podłożu jest wszystko.

każda roslina wymaga innego sposobu podlewania i oczywiście ilości. Poczytaj o konkretnej roslinie i dozuj podlewanie jak zalecają fachowcy.

Czy ktoś z Was mógłby udzielić mi informacji na temat podlewania orchidei?

Czy ktoś z Was mógłby udzielić mi informacji na temat podlewania orchidei?

Zależy jaki gatunek. To jedne z piękniejszych z tej rodziny, nawet sztuczne wyglądają zjawiskowo jak przykładowo z ogłoszeń. Nadmiar wody doprowadza do gnicia korzeni, dlatego lepiej nie podlewać intensywnie. Następne podlewanie dopiero po wyschnięciu podłożą.

w przypadku kwiatów w domu, aby nie było pleśni jest nie przelewanie i częsta wymiana ziemi, tylko ja mam taki problem w ogrodzie ;/ ziemia ma dziwny nalot, jak z tym sobie poradzić? Nie jest to miejsce stale wilgotne, średnio zacienione, wymianialam ziemie i dalej to samo, co gorsza wszystkie sadzonki w tym tanym miejscu "zaplesnienia" obumierają, ktoś ma może jakąś rade na to? Może jakiś wypróbowany środek?

za dużo wody

za dużo wody

Za mało słońca , ale na to nie masz wpływu.

chyba żeby osuszyć ziemię, ale to raczej krótkotrwałe rozwiązanie ;/

chyba żeby osuszyć ziemię, ale to raczej krótkotrwałe rozwiązanie ;/

To morze kupić sztuczne i nie będzie problemu z wodą.
http://sprzedajemy.pl/dekoracja-z-fiole ... zna,169978
http://allegro.pl/ikea-sztuczne-kwiaty- ... 67309.html

Polecam tren sposób z odstawienie mody na jakiś czas też nie leje prosto z kranu, tylko czekam zeby sobie trochę postała.
A może po prostu za często je podlewasz? Jak stoją dodatkowo w ciemnym miejscu to pleśń murowana