W sklepach internetowych jest wysyp szczepionek mikoryzowych. Niektóre z nich jako
"efekt uboczny" oferują pojawienie się grzybów jadalnych. To działa?
Tzn. czy pomaga roślinom i czy urosną z tego grzyby?

Szczerze, to nie spotkałam się takim efektem ubocznym. Ba! wielu moich znajomych narało się na jakieś rozsady, grzybnie, zalążki i zwał jak zwał... Skuszeni grzybobraniem w swoim ogrodzie wydali grube pieniądze za grudki torfu
Przepraszam, ale to dla mnie śmieszne... bo oczywiście nic nikomu nei wyrosło no niektórym ciśnienie wzrosło

Skuteczniejsze od tych reklamowanych produktów, jest pójście do lasu i zapewnienie sobie prawdziwego grzybobrania, a jeśli koniecznie chcemy mieć grzyby u siebie w ogródku to wykopny kawałek grzybowego podłoża, nie wyrywajmy nigdy grzybów z korzonkami i obierki wrzucajmy jako nawóz... cóż za darmo to, a sznse na grzybobranie większe niż z wszelkich mieszanek czy to specjalnych czy oferujących grzyby jak po deszczu jako efekt uboczny

też slyszałam ze to "oszustwo", a ja też prefeuje las i zbieranie grzybów

też lubię las. Ale sam się zastanawiam nad kupnem grzybni borowików, ale teraz zrezygnuję

Grzyby urosną tylko pod drzewami.

W zasadzie nie ma czegoś takiego jak grzyby jadalne które będą rosnąc w naszym ogrodzie,proponuję udać się do lasu jeżeli zależy nam na prawdziwych grzybach:) Nie wierzmy w żadne bajki ani tym bardziej w podróbki.

Najlepiej hodować pieczarki.

Takie grzyby już nie amją smaku o ile wogóle urosną w ogrodzie. Jakos tego nie widzę.

U mnie na trawniku zawsze maślaków od groma. I to bez żadnych starań z mojej strony

Jakos nie wydaje mi się to realne, żeby w takim normalnym ogrodzie wyrosły grzyby. Potrzeba drzew.

grzyby w ogrodzie? Jakoś nie mam przekonania.