Witam, czy ktoś może podzielić się pomysłem, w jaki sposób w domowych warunkach mogę uzyskać miękką wodę. Deszczówki nie uzbieram tyle ile potrzebuję więc zastanawiam się, czy np. przegotować i odstawić na kilka dni? Gdzieś czytałam, że trzeba dodać trochę soku cytrynowego. A może jakieś inne sposoby?

Przegotowanie wody nie pomoże zbyt wiele, kwiaty i tak będą marnieć, jednak dłużej niż przy podlewaniu "kranówą"
Sposobu z kwasem cytrynowym czy sokiem z cytryny nie znam, więc się nie wypowiem.

Najbardziej sprawdzone sposoby to:
1. Odstanie wody z kranu. Po około 36 godzinach, oczywiśice zależy od ilości wody, chlor i cała chemia się ulatnia i woda staje się zdatna do podlewania.

2. Użycie wody przefiltrowanej. Zwykłe domowe filtry, zarówno kranowe, jak i dzbankowe, powinny skutecznie uzdatnić wodę

3. Sposo akwariowy - czyli w kranówce w zbiorniku do przechowywania wody, należy umieścić jakikolwiek element z naturalnego drewna. Naturalnego czyli bez lakierów, bejc czy innych impregnatów. Już po kilku godzinach wszystko będzie ok, woda może odrobinę zmienić kolor - w zależności od rodzaju drewna. Takie samo działanie będzie po użyciu szyszek, a są o wiele bardziej dostępne.