Posadziłem dwa klony palmowe po stronie południowej, ale u stop wysokiego żywopłotu z żywotnika. W sumie maja półcień, gdyż żywopłot osłania je od strony południowej. Mam jednak wątpliwości. Gleba, w której je posadziłem, nie jest kwaśna, i próchnicza. Jest bogata w składniki odżywcze, ale brakuje jej tej "próchniczości". Jest lekko kleista.... Z drugiej strony długo trzyma wilgoć i szybko nie wysycha.
W tej samej glebie od 3 lat rosną wspomniane żywotniki, i rosną jak na drożdzach. Co sadzicie o tej lokalizacji?

Klon palmowy najlepiej rośnie w lekkim cieniu i dzięki temu, że posadziłeś je koło żywotnika ten lekki cień posiadają więc raczej na plus. Gleba faktycznie powinna być kwaśna przechodząca do średnio zasadowej - piszesz Albercie, że nie do końca taką masz, ale też nie możesz wykluczyć, że tej kwasowości jaką klonowi potrzeba nie spełni. Myślę że powinieneś dać czas temu drzewku w tych warunkach i jestem pewna, że podoła klon to bardzo wdzięczne drzewo w uprawie. Gleba winna być żyzna i taką masz, przepuszczalna też jest i wilgotna co istotne - myślę, że Twój klon podoła jak najbardziej w takich warunkach.