Jędras pisze:Grill tak samo dobry dla obojga płci, więc jak dla mnie nie ma problemu. Ważne są chęci :)

Ale wiekszość mężzyzn uwaza, ze to jest zajecie dla nich a nie dla kobiet. A moim zdaniem kobiety potrafią więcej zrobić niż nie jeden mężczyzna. Czy zgadzacie się z tym ze mną? :)

A moja podpałka wygląda tak...
//a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/394290_233608730050763_169253779819592_541581_1445356840_n.jpg

Jestem ciekawa, czy ktoś z Was używa tej podpałki?

Ja również nie używa podpałek w płynie. A możesz mi powiedzieć jakiej podpałki używasz?

Wspaniale, że masz taką opinie o kobietach. To prawda, że można wszystkiego się nauczyć, jeśli tylko się chce. A rozpalanie grilla to przecież nic trudnego. Dużo, też zależy od podpałek.

Wspaniale, że masz taką opinie o kobietach. To prawda, że można wszystkiego się nauczyć, jeśli tylko się chce. A rozpalanie grilla to przecież nic trudnego. Dużo, też zależy od podpałek.

To mi sie zaczyna podobać.. przecież to nic trudnego rozpali grilla. wiele zajęc męskich muszę wykonywać i daje radę.

Wkurzyłam się ostatnio na swojego faceta, bo stwierdził, że kobiety nie nadają sie do grillowania. Powiedział, że to jest męskie zajęcie. A przecież kobieta też potrafi rozpalić grilla. A Wy co o tym myslicie?