Na dworzu? A co to za słowo jest niby? Pole już słyszałem, dwór też, ale "dworz"? Ciekawie. A tak na serio to tradycyjnie - rozmaryn, mięta, bazylia. Ja przynajmniej mam takie u siebie na dworzu, haha
Czasem boję się, że kupię coś tańszego od mniej znanego producenta i to znacząco zaszkodzi roślinom. Czasem nawet w przypadku znanych marek może się to stać..