Nie każdy się przyzna, ale każdy chyba ma taki moment filmowy, który łapie za serducho.
Czy jest jakiś film, który naprawdę Was wzruszył – nie tylko smutkiem, ale emocjami, które zostały na długo?
Może Zielona mila, Czas na miłość, a może coś zupełnie innego?
Film, przy którym uroniliście łzę (albo kilka)
Moderator: wika001
- ironbyte77
- Początkujący

- Posty: 2
- Rejestracja: 31 paź 2025, 8:53