Jesienią kupiłem sadzonkę trawy pampasowej.Przechowałem w piwnicy, teraz przyciołem i nic się nie dzieje:/ Zdaje się, że powinny być już jakieś oznaki życia:// Może ktoś wie co robić dalej?

Ja też mam taką trawę, nie przycinałam a teraz pięknie mi rośnie w ogródku

Prawdopodobnie może być też, tak że dopiero 3 roku Twoja trawa dopiero zakwitnie.
Wysadź ją do ogrodu optymalnie w maju, w miejscu mocno nasłonecznionym, ale nie wietrznym. Gleba powinna być starannie odchwaszczona, należy mieć na uwadze, aby gleba była przepuszczalna , a nie gliniasta ponieważ zalegająca wilgoć i woda może przyczyniać się do gnicia korzeni. W okresie letnim i zwiększonych susz należy obficie podlewać. Wiosną nawozimy mieszanką wieloskładnikową. Zaś natomiast zimą dobrze obsuszone roslinki - skrupulatnie okrywamy np: słomą, agrowłókniną, tekturą.

A może sztuczna trawa? Ja mam taką przed domem i bardzo się sprawdza I co istotne nie wymaga ona takiej pracy jak żywa. W sumie z trawy to mam zrobione skalniaki, tak wyłożone wszystko jest mchem. Czy lato czy zima jest zielono Dla mnie to genialna sprawa, sztuczny mech jest odporny na deszcz, słońce czy mróz także naprawdę długo wytrzymuje Zerknijcie tutaj: http://www.sklep.hydroponika.pl/Rosliny ... _sztuczne/

nawet o takiej nie słyszałem
---------
http://barabas.pl/