nie wiem jak dużo tego masz, ale ja zawsze do śmietnika wywalam i po kłopocie

Ja robię dokładnie to samo, co musze robic gdy pielegnuje groby moich blliskich zmarlych- bo na cmentarzu jakby nie patrzec rośnie strasznie dużo chwastów i zaburzaja one piekno dodatkow nagrobkowych, wszak dodatki nagrobkowe wazony muszą mieć piękne towarzystwo. Tj wrzucam do smietnika/kompostownika. Dlaczego to miałby byc problem?

Ja robię dokładnie to samo, co musze robic gdy pielegnuje groby moich blliskich zmarlych- bo na cmentarzu jakby nie patrzec rośnie strasznie dużo chwastów i zaburzaja one piekno dodatkow nagrobkowych, wszak dodatki nagrobkowe wazon muszą mieć piękne towarzystwo. Tj wrzucam do smietnika/kompostownika. Dlaczego to miałby byc problem?

Na kompost z tym!:)

znajdź jakiś zakamarek w ogrodzie, obsadź go fajnymi krzewami (np jaśminami ) i załóż tam kompostownik. Idelane miejsce na składowanie liści i chwastów, a do tego kompost jest idealnym źródłem dobrej i wartościowej (dla ogrodu i roślin) ziemi:)

U mnie na chwasty dobrze działa agrowłóknina z firmy agrimpex.pl. Miałam trochę z nimi problem w tym sezonie ale mam nadzieję że za rok wszystko będzie już w porządku. A wy jakie macie sposoby na chwasty?

Ja wrzucam do kompostownika, to najlepsze rozwiazanie.

Ja zawsze daje na kompost.

Ja najpierw zalewam chemią by na 100% nie odrosło potem kompostuje.

Kompostownik może być bardzo dobrym pomysłem .

Kompostownik to zdecydowanie najlepszy pomysł, jeżeli tylko masz taką możliwość to oczywiście wykorzystaj ją i wrzucaj tam chwasty, potem będziesz miał z tego pożytek, ładną ziemie.

A czy nawet po przekompostowaniu nasionka tych wstrętnych chwastów nie przeżyją i znów nie będą się rozsiewać po ogrodzie? Do śmieci nie chciałabym wyrzucać, natomiast kompostu trochę się obawiam :/

Ja jak zakładam nowe ogrody zawsze używam kompastu do usuwania chwastu bardzo szybka i skuteczna metoda

Możaby dać na kompost.

Ja wrzucam do beczki z deszczówką do tego garść wapna ogrodniczego i sam się produkuje płynny nawóz pod kwiatki i warzywka. Jesienią wylewam pod jarmuż